czwartek, 31 stycznia 2013

Kadr dnia

Siedzę nad klawiaturą i szukam nastroju. Szukam nastroju do napisania wiersza. Do napisania ładnego zdania. Przed ewolucją życia byłam bardziej poetycka? A teraz (o zgrozo) jestem coraz bardziej prozaiczna. 
Brak mi równowagi między codziennością a czasem na relaks- ten drugi się zmniejszył do mini rozmiarów. 

Moje życie ma chwilami turbo przyspieszenie. Czasem mam wrażenie,że tydzień składa się z samych 
poranków. I ciągłego wstawania do pracy. Nie jest źle tylko ciszy jest mniej. Dużo mniej. 
Nie chciałabym oczywiście powrotu do czasów ciszy- giganta. Pamiętam jak dziwnie się czułam 
budząc się późno w poniedziałek rano. Teraz rankiem w pon nie mam takich filozoficznych myśli;p
Tylko tą: dlaczego, znowu jest tak zimno. 
Pragnę prawdziwej wiosny ze słońcem i wszystkimi bonusami z tego wynikającymi :)

A na koniec kawowy kot:

szkoda, że nie ma instrukcji wykonania;p

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz