sobota, 30 czerwca 2012

Kadr dnia VI

Ostatnio moje życie ewoluuje w całkiem pozytywnych kierunkach. Otwieram nowe drzwi, za którymi są interesujące pokoje i posługując się metaforą: pełne nowych zdarzeń i zadań.

Poetycko jestem na drodze w głąb siebie, to taka niekończąca się podróż, w poszukiwaniu słów. Gra w inspirację, w której uczestniczą też inni poeci. Często czytam Szymborską i przetwarzam pojedyncze słowa w wersy wiersza.

Z biblioteki wyszłam dziś z 4 książkami:) . Trzy są ze swej natury zaliczane do literatury popularnej, zwanej
też lekką i przyjemną. I plus 10 punktów do lansu:) Haruki Murakami :P. Oto i one! :



Haruki Murakami Rok 1Q94  cz.2- Nareszcie się na nią trafiłam już dawno przeczytałam pierwszą i nie mogłam się doczekać dalszego ciągu. Jak tylko obronie pracę wezmę się za nią z przyjemnością.
Kerin Slaughter Fatum- odkryłam ją dziś przypadkiem myślę, że to książka interesująca. I nawet zaczyna się nie schematycznie. Zobaczymy...
Wendy Holden Jak miło w Cannes - literatura popularna w dosłownym znaczeniu tego słowa.
Ze wszystkimi jej funkcjami odpowiadającymi pogodzie i relaksowi (ten już w piątek najbliższy nastanie)
Maj Sjowall, Per Wahloo Mężczyzna, który rozpłynął się w powietrzu- seria skandynawska, z komisarzem Martinem Beckiem. Z serii kryminał z klasą, dobrze się czyta i wciąga, podstawy dobrej książki spełnione.

A dlaczego dziś książki?  śniła mi się biblioteka, więc uznałam to za oczywisty znak: należy ją odwiedzić!
Hmm a nawet praca w niej, czyżby to była zapowiedź mojej spektakularnej kariery. :D







2 komentarze:

  1. Może kiedyś coś przeczytam pana Murakami. Tyle razy trafiam na te nazwisko ,a nawet nie sprawdzałem co to za pisarz. W każdym razie chwała czytajacym! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pisarzem jest trudnym, momentami zbyt abstrakcyjnym. Ale jaka radość, że się go przeczytało- bezcenna! :D

      Usuń