Upadek Ikara, 1558, olej na płótnie, 74 x 112 cm, Musée des Beaux-Arts, Bruksela
źródło: http://www.historiasztuki.com.pl/001_KANON_REN_MAL.html
Od kiedy zmieniłam stosunek do Ikara na bardziej osobisty, a mniej szkolny, lubię ten obraz. Lubię na niego patrzeć nie interpretować. Tylko patrzeć, czasem szukać Dedala. I podziwiać bezchmurne niebo. A przede wszystkim pisać wiersze:) To jest jeden z zachwytów nad prostymi rzeczami, nad sztuką z XVI wieku
odległą o miliony lat ( choć zależy jak się na to patrzy). Zachwyt z powodu, którego tak miło się milczy.
Bo skąd mogę wiedzieć co artysta miał na myśli ( to pytanie prawie na miarę Hamleta) a nawet nie chcę wiedzieć, broń Boże, niech nie uchyla tajemnicy! Bo to zepsuło by całą zabawę z patrzenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz