poniedziałek, 23 marca 2015

Kadr dnia: wiersz

dla słów 
na litery  unoszące papier 
w próbie nadania mu kształtu ciała 
dla słów co unoszą język 
by ciała nie czynić łatwopalnym 
unoszę słowa do góry 
by dosięgnęły warg 
na krawędzi ust istniały 

dla faktury papieru
w próbie nadania mu kształtu ciała 
zamieniony w skórę
by nie czynić ciała łatwopalnym 
by uczynić je zdobne w ślinę 

istnieć chcę dla papieru 
by ciało przypominał 
by ciało zdobił krwiobiegiem 
atramentu 
dotykam ustami papieru 
jest miękki i płaski 

W międzyczasie wracam do poezji, znowu zaczynam pisać. Mam nadzieje, że na dłużej
pomysły na wiersze rozgoszczą się w mojej wyobraźni na dobre. 
Później pomyślę o recenzji książki, jest następna na liście. 




1 komentarz:

  1. Jak zwykle subtelnie, delikatnie, kobieco. :) Taka właśnie dla mnie jest poezja. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń