czwartek, 19 lipca 2012

Kadr dnia: impossible is nothing!

Przez moje życie przeszła w ostatnim czasie rewolucja przez duże R. I dotknięte nią dziedziny mojego życia dotąd statyczne wydające się być zastygłe wręcz w betonie zostały zrewolucjonizowane. Tak i to w bardzo krótkim czasie teraz wiem, że impossible is nothing. Właściwie to mógłby być tytuł tego posta.
Wszystko można zmienić ( do tej pory byłam sceptycznie nastawiona do tego twierdzenia) ale okazuje się, że jednak się da! Cóż, za wiekopomne odkrycie. Chciałam bym kiedyś napisać, że jeszcze jedną rzecz w moim własnym życiu da się zmienić. Ale tu jestem na starcie i pierwszy krok być może też w końcu zrobię.

Odchodząc od filozoficznych rozważań w końcu zaczną się moje prawdziwe wakacje! Jestem szczęśliwa:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz